Wpis 2020-08-24, 07:29
Dzień dobry na początku tygodnia. Siedzę właśnie w pociągu i czekam na odjazd do krk. Wczorajszy wieczór miło się nie zakończył. Nieudane akcje w aqua - tu czułem zażenowanie, jak i lekka sprzeczka z Dawidem. Nienawidzę jak siedzi na tym grindzie i mnie oszukuje że idzie spać. Coraz częściej jest niż nawet na swoim ig. Podjąłem decyzje że już dość. Już nie chce cierpieć i znosić ból przez Niego. Starałem się, ale moje siły i cierpliwość się skończyły. Niech robi co chce. Mam nadzieje że szybko mi przejdzie, chociaż będzie to bardzo ciężkie.
Idąc z hotelu na pociąg popatrzyłem na miasto. Chce tu wrócić i osiąść na stałe. Na razie finanse nie pozwalają na to, ale cały czas mam nadzieję że to się zmieni. Bardzo bym tego chciał.
Dodaj komentarz